Ze(wnętrze).
Widok w płynie.
Galeria XX1, Warszawa
28.06.2016 – 22.07.2016
Na wystawie są zaprezentowane prace, będące efektem rozważań nad wpływem nowych mediów na treści i formy w malarstwie. Dzieła, wchodzące w skład ekspozycji nawiązują do pojęcia płynnej nowoczesności, wprowadzonego przez Zygmunta Baumana. Odwołuję się w nich do zmiany w postrzeganiu obrazów w ujęciu nowych technologii poprzez zastosowanie warstw, nakładanie filtrów i efektów, powszechnie dostępnych w programach komputerowych.
Skupiam się na efekcie rozmycia, który traktuję jako nieodłączną cechę współczesnego "okna na świat" , prowadząc dyskurs z paradygmatem tradycyjnego obrazu. Gaussian blur – rozmycie uzyskane w wyniku zastosowania funkcji gaussowskiej pokazuje, że stawką zredukowania szumów jest redukcja detali. Nawiązując do opozycji wewnętrzny – zewnętrzny, skupiam się na zawieszeniu pomiędzy przybliżaniem i oddalaniem, wejściem i wyjściem, stawiając oko w pozycji ogniskującego obiektywu. Pozbawione narracji, bądź jedynie z jej fragmentarycznymi odgłosami, obrazy zatapiają się w zgiełku informacyjnym, stając się bytami roztopionymi, zakamuflowanymi. Można odnieść wrażenie, że świat, w którym następuje narracja ukryty jest za zasłoną i odkrywa się przed widzem tylko częściowo. Przypuszczam, że wynikające z nieostrości niedopowiedzenia są dla odbiorcy źródłem estetycznej przyjemności.
Na zdjęciu: profesor Ryszard Ługowski, Joanna Mlącka, Justyna Kabala
Na zdjęciu: profesor Ryszard Ługowski, Joanna Mlącka, Justyna Kabala
Nowy Alfabet Sztuki
Nokturn b-moll (op. 9, nr 1)
Wzgórze Zamkowe, Kielce
04.12.2015 – 08.01.2016
Jakub Zarzycki
Alfabet (sztuki), czyli pomiędzy konwencją a inwencją
Konwencja a inwencja (1) - alfabet
Gdybyśmy chcieli wskazać dwie główne cechy notowania, to zapewne zauważylibyśmy, że opiera się ono po pierwsze, na powtarzaniu skonwencjonalizowanych i powszechnie znanych znaków, z których składa się alfabet. Po drugie, na inwencji piszącego, czego dowodem jest indywidualny charakter pisma każdego z nas. Dlatego też, choć liczba liter w alfabecie jest stała, a zasady pisowni ustabilizowane, to podczas zarysowanego wyżej procesu i tak pozostaje sporo miejsca dla nas. Innym, być może nawet lepszym przykładem, jest typografia. Znamy setki, jeśli nie tysiące czcionek, spośród których wybieramy przede wszystkim według dwóch kryteriów - tego, czy są one stosowne dla naszego komunikatu (czyli odpowiednio skonwencjonalizowane) oraz czy nam się podobają (przestrzeń dla naszej inwencji).
Konwencja a inwencja (2) - konceptualizacja opisu sztuki współczesnej
Metafory tej można użyć do skonceptualizowania opisu sztuki współczesnej. Z jednej strony dzieło sztuki jest komunikatem, a więc posiada nadawcę, odbiorcę i kontekst. Powoduje to, że posiada cechy, dzięki którym jest rozumiane i interpretowane. Stąd też nie może obejść się bez konwencji niezbędnych do jego odbioru. Z drugiej zaś strony, artefakt jest wytworem, dla którego granicami są: wola, koncepcja i umiejętności artysty oraz (ewentualny) opór materiału. W tej opozycyjności, ale i komplementarności, tworzy się intelektualna, ale i uczuciowa przestrzeń do tworzenia, a także odbioru komunikatu, będącego też dziełem sztuki. Jak widać, sytuacja ta, czy też proces, pełna jest napięcia, które może zostać uporządkowane lub usystematyzowane. Jak litery w alfabecie.
Dzieła zaprezentowane na wystawie Alfabet nowej sztuki możemy interpretować właśnie poprzez zarysowaną powyżej metaforę, czyli skoncentrowanie się na napięciu pomiędzy konwencją a inwencją. Sprawę ułatwia fakt, że prace te są jak alfabet - stanowią zbiór skończony. Przy opisie zastosujemy więc porządek alfabetyczny.
Justyna Kabala, czyli pomiędzy dźwiękiem a zapisem
Praca Justyny Kabali to praca w technice mieszanej, dla której punktem wyjścia był Nokturn b-moll (op. 9, nr 1) Fryderyka Chopina. Kabala przedstawiła ten utwór muzyczny w wizualny sposób. Do tego celu posłużyły jej dwa źródła: zapis nutowy (mocno sformalizowany) i nagranie wykonania nokturnu przez pianistę (czyli indywidualna interpretacja). W ten sposób praca Kabali wskazuje dwie ważne kwestie. Pierwszą jest napięcie pomiędzy zapisem nutowym utworu a jego wykonaniem dającym pole do popisu dla artysty. Drugą kwestią jest pytanie o możliwość przekładalności i przedstawialności dzieła muzycznego za pomocą środków plastycznych.
Nokturn b-moll (Op. 9 nr 1), dwie wersje, technika mieszana na papierze, 50 x 140 cm, 2015
Nokturn b-moll (Op. 9 nr 1), 1 wersja, fragment, 0 – 00 – -1 – 14 – , 2015.
Strona 4 z 4
- start
- Poprzedni artykuł
- 1
- 2
- 3
- 4
- Następny artykuł
- koniec